Makijaż permanentny to zabieg w dużej mierze podobny do tatuowania. W związku z tym wiele osób podchodzi do niego bardzo ostrożnie, ponieważ traktuje jego permanentność dosłownie. Tak jednak nie jest.
Prawie robi wielką różnicę i nie inaczej jest w przypadku makijażu permanentnego. Jest on prawie permanentny, co oznacza, że jego efekty są długotrwałe, ale nie są z nami do końca życia. Zazwyczaj makijaż permanentny jest w stanie wytrzymać na skórze przez okres kilku lat, maksymalnie pięciu, co jest długim okresem czasu, ale na pewno nie oznacza to obecności makijażu na stałe. Czy naszym jedynym rozwiązaniem problemu źle dopasowanych brwi czy kiepsko trafionych konturów twarzy jest czekanie przez wszystkie te lata, aż makijaż sam zejdzie? Na szczęście nie.
Tak, zdecydowanie można sobie z nim poradzić. Jest to makijaż prawie jak tatuaż, więc działają na niego techniki wykorzystywane do usuwania tatuaży. Mowa jest tutaj przede wszystkim o metodach laserowych.
Światło odpowiednio przygotowanego lasera służy do rozbijania cząsteczek pigmentu w komórkach skóry, po czym pigment jest w naturalny sposób usuwany przez organizm. Jest to bardzo prosta i szybka procedura, która zazwyczaj nie daje idealnych rezultatów po jednym zastosowaniu, ale często problemem jest nie tyle istnienie samego makijażu permanentnego, co jego intensywność. Każdy laserowy zabieg rozjaśnia makijaż permanentny, dzięki czemu można go albo osłabić, albo poprzez kilka kolejnych zabiegów laserowych zupełnie usunąć.